62-065 Grodzisk Wielkopolski, ul. Kościelna 1 parafia@fara-grodzisk.pl 61 444 54 55; kom. 690 599 986

Spotkanie z Szymonem Hołownią

“Jest później, niż myślisz”

“Jest później, niż myślisz”. To chińskie przysłowie, wypatrzone gdzieś w Honkongu towarzyszyło nam 22 marca w kościele poklasztornym w Grodzisku Wlkp.
Szymon Hołownia – dziennikarz, publicysta, znany z programu telewizyjnego “Mam Talent!” i “Mamy Cię” niemal przez trzy godziny,  przy wypełnionej świątyni, opowiadał o Afryce, która jak mówi jest  jego drugim domem.  Autor  książek o relacjach we współczesnym świecie opowiadał o pasji czynienia dobra, która ma sens wtedy, gdy „ma konkretne oczy, ma twarz, dotyczy określonej osoby”. Wielkie hasła, z którymi spotykamy się na co dzień w mediach i otoczeniu sprawiają wrażenie, że moja indywidualna pomoc niewiele znaczy. Wpada do wspólnego wora i nie widzimy efektu pomocy. Natomiast pomagając konkretnej osobie, rodzinie czy wspierając mały projekt zaczynamy dostrzegać efekt tej pomocy, zgodnie z filozofią „małych pięciocentymetrowych kroków” jak to ma miejsce  w założonej przez Szymona Hołownię Fundacji Kasisi w Zambii, która niesie pomoc dla Domu Dziecka prowadzonego przez polskie siostry oraz  w Dobrej Fabryce, która pomaga w kolejnych afrykańskich krajach: Kongu, Rwandzie, Burkina Faso i Senegalu. Nasz gość  mówił o finansowym wymiarze niesienia pomocy, problemach, wewnętrznej walce duchowej, sensie i nadziei poprzez pomaganie drugiemu człowiekowi. Pomaganie to nie męka wyrzeczenia, ale szczęście płynące z tego, że zyskuje się kompletnie nowy wymiar –  mówił dziennikarz. Pomoc ma konkretną twarz. Należy słuchać potrzebującego co mówi, czego potrzebuje, a potem pomagać. Najpierw trzeba nakarmić, przywrócić sens, godność,  zaopiekować się, człowiekiem po traumatycznych przeżyciach, a dopiero potem ewangelizować. Na spotkaniu poruszał wiele tematów. W odniesieniu do Ewangelii uważa, że jej słowa są proste, ale trudne do wykonania, gdyż trzeba je przyjąć z całym radykalizmem. Tylko wtedy działają w naszym życiu. Natomiast zapytany przeze mnie o swoje autorytety zaliczył do nich siostrę Małgorzatę Chmielewską, kardynała Konrada Krajewskiego – jałmużnika papieskiego i papieża Franciszka. Nie są oni ludźmi wolnymi od wad i pomyłek,  jednak są autentyczni, potrafią przyznać się do błędu i nieść w pokorze ewangeliczny wymiar człowieczeństwa.
Podczas spotkania namawiał, aby małymi, codziennymi wyborami wpływać na ekonomię i środowisko, aby świat stawał się lepszym miejscem do życia teraz i w przyszłości.
Pomagajmy przez oddawanie dziesięciny, która może realnie pomóc komuś w potrzebie.
10 % dochodów to nie jest dużo. Wciąż na wasze potrzeby, zobowiązania i przyjemności zostanie 90– mówił Szymon Hołownia.  Czasem myślę, że gdyby jeden człowiek pomógł
w życiu całościowo  innemu człowiekowi o ile lepszy byłby świat. Niekiedy pada pytanie dlaczego akurat Afryka? W Polsce też jest bieda. To prawda, ale nasza bieda różni się o tej afrykańskiej. U nas mamy  wiele instytucji, które zobligowane są do pomocy  jak i też jest wiele organizacji charytatywnych. W Afryce tego nie ma. W Polsce  ludzie umierają najczęściej na skutek zawału, udaru czy jakiejś innej nieleczonej choroby. W Afryce ludzie umierają z głodu. 
Pomagajmy! Wykorzystajmy dany nam czas na rzeczy najważniejsze. Jest później, niż myślisz…”

Marzena Wawrzyniak